Wczoraj się w ogóle nie odezwałam, wiem. Wybaczcie mi. Ciężki dzień w pracy, trening do późnego wieczora itd. Do domu wróciłam totalnie zmęczona. Nie miałam na nic siły. Nawet na to, aby zjeść jakąś kolację. Wzięłam tylko ciepły prysznic i od razu położyłam się spać. Dzisiaj natomiast był bardziej luźniejszy dzień. Nie było takiej ciężkiej pracy jak to było wczoraj. Zmieniając temat. Mam dla was dobrą wiadomość. Dokładnie już w czwartek wylatuje do Paryża na pokaz mody. Ten wyjazd jest w ramach takiego małego szkolenia związanego z moją pracą. Nie mówiłam wam wcześniej, ale moda to coś co uwielbiam. Sama projektuje i szkicuje amatorsko w swoim zeszycie. Na codzień pracuję też w sklepie z odzieżą CHANEL. Chciałabym kiedyś zostać wielką projektanką mody i mieć swój własny sklep z rzeczami, które samej uda mi się zaprojektować. Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda. Marzę o tym od dawna. Teraz czas na kolację i mały relaks. Miłego wieczoru! xx
od autorki:
3 dzień ćwiczeń, jest coraz lepiej! :)