To miał być pozytywny photoblog.
Wiem, ale kiedy go zakładałam, wiedzialam, że będą takie dni, w których będzie to po prostu deską ratunku.
Jest mi strasznie źle. Czemu? W zasadzie nie mam pojęcia. Może to taki dzień po prostu... Co prawda było w nim dużo pozytywów, ale.. Może to ten bolący ząb..
Życie jest poyebane.
To prawda, ale trzeba zyć tu i teraz.
Raz na zawsze.
Jak to wczoraj napisała Marta: Liczy się tu i teraz. Zbyt często historia, albo plany przesłaniają nam teraźniejszość!
Nie lubię tematów na które nie mam nic do powiedzenia. Bo co z tego? Wiem, że na pewne sytuacje nie mamy wpływu. Jasne, ale dlaczego cały czas trzeba być takim dorosłym? Może ja nie jestem na to gotowa?
Zdecydowanie nie umiem się w pełni otwierac przed większością ludzi. Zaraz mam wrażenie, że jestem egoistką. A może właśnie pora się chwilke odizolować? Zresetowac?
Tego też z pewnością mi potrzeba. Nowy semestr to dobry czas na zmiany... W sumie sama nie wiem czego mi potzreba, co robie nie tak. Teraz po porstu pójde spać. Gorsze dni tak właśnie powinno się kończyć.
Co do zdjęcia to jest to zapowiedź naszej płyty z Bielem :D Co prawda nie mamy jeszcze nic, ale stwierdziliśmy, że to będzie naszą okładką xd
Spokojnej nocy