photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2016

29.

Miało być tylko o mnie, ale On jest już częścią mnie.
Wybrałam sobie trudnego faceta, to prawda. Z resztą Ty to powiedziałeś :D
Chwilami myślalałam, że za Tobą nie podołam. Faktycznie mogę się potknąć, upaść, ale to nie znaczy że się nie podniosę! Poza tym pójdziemy razem, więc mogę się na Tobie wesprzeć.
W sumie już nie raz tak było.. Ile razy zaczynałeś bieg? Czasem (wg. mnie oczywiście bez sensu) pędząc na przód, zostawałam wtedy z tyłu, myśląc: zaraz moje serce nie wyrobi i skończe w szpitalu, mam złe buty, bolą mnie nogi etc... Ta sytuacja pojawia się też w naszym codziennym życiu. Co więcej za każdym razem próbuje się wycofać. Boje się, że nie dam rady. Jedyna różnica jest taka, że podczas "życiowego biegu" jeszcze się nie poddałam, choć nie raz byłam już bardzo blisko tej decyzji.
Nie mogę tylko tak wszystkiego analizować.
Dziś w końcu doszłam do kilku wniosków.
Najważniejszy z nich jest taki: Jesteś moim nowym Wyzwaniem, nie przypadkiem. Wyzwaniem, któremu podołam.  Nie dałeś mi szansy...
Co nagle, to po diable. Tak mówiła mama, dlatego muszę uzbroić się w cierpliwość i spokojnie żyć. Z dnia na dzień, mimo, że Ty nie do końca się z tym zgadzasz. Jesteśmy naprawdę różni. To prawda, ale wiem, że razem będziemy w stanie stworzyć coś niesamowitego. Wiem, że wiele osiągniemy.
Tylko musimy działać i iść razem do przodu.

 

Dobranoc :*