photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 28 STYCZNIA 2012 , exif
337
Dodano: 28 STYCZNIA 2012

BEZ KOMENTARZA

ej, to nie nasza wina!

każdy z nas dorasta, nie którzy z nas zbyt bardzo. każdy ma w swoim życiu okres, w którym mówi sobie stop! to już nie jestem dawna ja, wszystko się zmieniło, ja i wszyscy dookoła razem ze mną. moje życie z trudem uchodzi niedotknięte. staram się robić wszystko, by mi to pomogło.. wynajduje w sobie nowe talenty, które zamarzą tamten jedyny. ten prawdziwy. szukam sobie nowych przyjaciół mając w głowie tylko jedną myśl. oni mi pomogą zapomnieć o tamtym człowieku bez serca. który porzucił mnie na pastwę losu, na pastwę życia. wiatr podnosi mnie do góry, unosi coraz wyżej.. podlatuje do nieba, jestem bliska kresu wymazania ze świata. przejeżdżam się nawet na tych dojrzalszych. własni rodzice nie są w stanie zapewnić mi tego punktu wyjścia. to nie ich wina! starają się, robią wszystko co może nam pomóc. próbują.. jedyna rzecz, która zawodzi. przeprowadzka ich zdaniem nie jest żadnym rozwiązaniem. kuje w serce? ależ owszem. prosiłam. oby jak najdalej, jak najdalej od tego okropnego miejsca. od tych okropnych wspomnień i ludzi. od tej okropnej szkoły, okropnego mieszkania, okropnej okolicy i okropnych miejsc, w których zaczęłam robić zakazane dla mnie rzeczy. nie to, że nie słuchałam rodziców.. nic nie wiedzieli. ale teraz, nawet gdy jestem na zakręcie.. po raz kolejny na niego wracam.. nie umiem opowiedzieć im całej prawdy. wszystko koi się we mnie, rozgrzewa i niszczy mnie od środka. teraz mam taki okres, w którym mówię stop. przejeżdżam się na wszystkim co zacznę. narkotyki? alkohol? co to da.. wieczne łkania w kącie pokoju nic mi nie pomoże. nałóg, uzależnienie jest to rzecz bardzo spotykana, nie chcę być kolejnym zagubionym człowiekiem, który wziął do ust butelkę piwa, bo chciał być w oczach kolegów lepszym. nie będę robiła z siebie ćpunki, by zdobyć więcej szacunku u kolegów z klasy. trzynaście lat, wydaje się, że świat jest bez sensu, nieszczęśliwe zakochania.. potem wszystko będzie fajnie, a wiecie co ja na to mówię? takie teksty to możecie rzucać mojej matce, pluję na takich ludzi, którzy tak pieprz*. nie chcę robić kłopotu z samej siebie.. wiem, że rodzice tgo najważniejsi ludzie w moim życiu, wiem to. ale są rzeczy, których nawet im nie opowiem. serce nie ugoi moich ran. są ludzie, którzy spieprz* Ci całe życie. śmieszą mnie wasze pocieszenia. jak można mówić człowiekowi, że będzie dobrze, skoro widzi jaki jest jego stan. drugiego człowieka należy zrozumieć, dotrzeć do jego bólu! ja mam problemy, nie będę tego przed nikim ukrywać. być może ktoś znajomy to przeczyta.. rozpoczną się plotki w szkole, wszyscy będą o tym gadać. no cóż mogę na to powiedzieć.. poddałam się. nie jestem w stanie udźwignąć tego wszystkiego. chcę, żeby wszyscy pamiętali, że ich kocham. doceniam.. ale teraz wszystko się zmienia, mnie już nie ma. Korna odeszła, jest tam w górze. ale wiedzcie, że patrzy na nas i uśmiecha się, że dajemy sobie radę. Kornelia zostaje.. przynajmniej na jakiś czas. musi wspierać swoją siostrę, i dwóch najlepszych przyjaciół. wie, że jeśli zrobi to samo co Korna to jej przyjaciele, choć ta mała dwójka nie poradzi sobie bez jej pomocy. cóż.. nie chcę, by ktokolwiek po przeczytaniu tego panikował. nie zostawię nikogo. to jasne, że będę wszystkich wspierała, po to jestem na tym świecie.. ale już nie potrafię nadawać się do prawdziwej rozmowy z kimś. nie chcę się z nikim śmiać z byle czego, z czegokolwiek tam. kocham moją mamę, mojego tatę i będą dla mnie najważniejsi mimo tego jakie błędy popełnili, popełniają, czy być może jeszcze popełnią. to jasne, że im tego nie pokażę.. mam nadzieję, że Wy też im tego nie pokażecie.

przyznaję się tu i teraz.. MAM FIKCJĘ! i jest dla mnie ważniejsza, niż wy. realni ludzie.. wiecie co? wciągnęła mnie. wy mi gówno dajecie, a powinniście mnie uszczęśliwiać. dzięki za wszystko, straciliście dla mnie ważność razem z tamtym debilem. i może coś nie jasnego dla was jest.. jak coś to zostaję na fikcji. nie odejdę, chcę nadal tam być. tylko teraz muszę coś zrobić. pamiętajcie o mnie. wróce i wszystko wam wyjaśnię.

nie mogę już tutaj siedzieć.. oddaję tacie laptopa, musze porozmawiać jeszcze raz z mamą o przeprowadzce. przepraszam za błędy, nie do końca dobre zdania. przepraszam za wszystko co robię źle. kocham was.

KONIEC FOCIA KORNY<3

 

(zdjęcie z może trzeciej klasy. z sarą,kc)

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika kornaaa.