Dziękuję Bogu za to, że Cię mam. 

Witajcie wszyscy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy moje życie przerwóciło się kilkakrotnie o 180 stopni. Mimo moich starań, wszystko jest teraz już zupełnie inne. Nie będę się tłumaczyć, bo i tak znajdzie się ktoś, kto będzie obalał każde moje słowo i będzie miał swoje zdanie na ten temat. W każdym bądź razie zaczynam wszystko od początku. WSZYSTKO. Jeśli kogokolwiek wciąż będzie interesowała moja praca z Casiną lub Bohunem to zapraszam na nowego bloga casinas.fbl. Tego nie mam zamiaru usuwać. Jest tu wiele złych i paskudnych doświadczeń, ale również mnóstwo wspaniałych i niezapomnianych przeżyć. Wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale chcę mieć pamiątkę z tych kilku lat. Tą pamiątką jest właśnie ten blog.

Może kiedyś jeszcze coś tu się pojawi, może nie. Czas pokaże. Niemniej jednak dziękuję wszystkim, którzy spędzili ze mną na tym blogu te kilka lat za wsparcie, pocieszenie w wielu trudnych sytuacjach związanych zarówno z moimi końmi jak i życiem prywatnym. Obiecuję, że wciąż będę do was zaglądać - teraz jednak pod nowym nickiem.

Żegnam wszystkich! I może do napisania ;)