Boję się, że nie skończę studiów.
Albo co gorsza spodobają mi się.
Dzięlę siebie na pół
Część przy tobie część tu
Wróć wraz z moją połową
Policzyłem do dwóch
Teraz czekam na twój
Ruch ciekawe co zrobisz
Tam gdzie kończysz się ty
Tam gdzieś błąkam się ja
Moja lepsza strona
Tam gdzieś znikam lecz trwam
Ciekni lód domek z kart
Ledwo stoję na nogach
Dzielę siebie na pół
Nie pamiętasz mnie już
Moje pół jest zgubione
Błądzi szuka gdzieś dróg
Jedno oko pół ust
Słowa niedokończone
Tam gdzie kończysz się ty
Tam gdzieś błąkam się ja
Moja lepsza strona
Tam gdzieś znikam lecz trwam
Ciekni lód domek z kart
Ledwo stoję na nogach
Upadnę wiem
Za kilka chwil
A ty nie zdążysz zatrzymać mnie