Nadludzka nieludzkość
Przykryty kołdrą strachu,jak płytą smutny grób,
Samotny wśród kłopotu,pasiciel nędznych trzód,
Jedyny pośród ludzi,samotna w tłumie łza,
Płomienia oddech cichy,zamknięta w sobie skra
A serce bólem spływa,jak krwią rany bojowe,
Otwiera stare szramy,te nie zagojone,
Wspomnienie strachu śmierci,samotny w duszy żal,
Jedyny,niepomierny,bolesnych uczuć bal
Kim jesteś,człowiku,gdy przez niepamięć,
Wprowadzasz w życie innych krwawą,długą zmaieć?
Nie wiesz jaki smak ma ludzkie uczucie,
Jedną masz szansę...oddaj się pokucie.
Bo kiedy śmierci strach Twe skronie podpali,
Za późno już będzie...wśród tych co się bali,
Ty najokrutniejszą poniesiesz karę,
Nieludzkość jest karana cierpieniem nad miarę.