photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MARCA 2018

byle jak.

Zauważyłam ostatnio, że moja dusza rozszczepiła się z moim ciałem. Moje ciało żyje w teraźniejszości, ale dusza jest w tyle o kilka lat. Nie mogę pojąć, kiedy pozwoliłam jej na to, żeby przestała nadążąć. Teraz już jej nie ma. Jest tylko cienka nić, za którą powinna podążać. Póki co jestem ja - powłoka, skorupa, której wnętrze błądzi w ciemności i nie potrafi się z niej wydostać. Ilekroć myślę, że to już teraz, że w końcu jest lepiej, to zawsze coś się dzieje, co policzkuje mnie i pokazuje, że życie ma mnie głęboko w d.


To smutne, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że tęsknisz za sobą sprzed kilku lat.

Czasami się zastanawiam czy to wszystko ma jakikolwiek sens.

 

Brakuje mi zieleni, śpiewu ptaków, ciepłego wiatru, zapachu świeżości. Tęsknię za tymi już czekam na wiosnę, zresztą jak co roku.

Komentarze

marog6 Mam podbny stan do twojego
18/03/2018 10:09:26
kolorowyhardkor Masakra.. zastanawiam się czy to jest następstwo życia wiecznie w biegu, czy może zależy to od czegoś innego..
19/03/2018 0:32:05
marog6 Pewnie wiele rzeczy sie na to sklada
19/03/2018 9:12:18
kolorowyhardkor Zapewne..
19/03/2018 13:58:42