Zauważyłam ostatnio, że moja dusza rozszczepiła się z moim ciałem. Moje ciało żyje w teraźniejszości, ale dusza jest w tyle o kilka lat. Nie mogę pojąć, kiedy pozwoliłam jej na to, żeby przestała nadążąć. Teraz już jej nie ma. Jest tylko cienka nić, za którą powinna podążać. Póki co jestem ja - powłoka, skorupa, której wnętrze błądzi w ciemności i nie potrafi się z niej wydostać. Ilekroć myślę, że to już teraz, że w końcu jest lepiej, to zawsze coś się dzieje, co policzkuje mnie i pokazuje, że życie ma mnie głęboko w d.
To smutne, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że tęsknisz za sobą sprzed kilku lat.
Czasami się zastanawiam czy to wszystko ma jakikolwiek sens.
Brakuje mi zieleni, śpiewu ptaków, ciepłego wiatru, zapachu świeżości. Tęsknię za tymi już czekam na wiosnę, zresztą jak co roku.
Inni użytkownicy: mlodyykrkvikas90kuba16vmarysiajaninamalina420ogtomuniolalusiek123szatsirnatalka2242dawidooo70
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaTrznadel slaw300Stalowy zegarek granatowa tarcza otien28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa