photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MARCA 2011

przypomina sie

naprawde mi sie duzo przypomina w przeciagu paru ostatnich dni.

daj my na to jak w pociagu do warszawy kiedy nie spałam, płakałam a Ari się ze mnie śmiała, Hachi wygłosiła najmadrzejsze zdanie swiata, które dzięń później nijak sie miało do jej własnej postawy  "Nie płacz, przeciez oni nie umierają" przyganiał kocił garnkowi, dokładnie tak. Sandey też sie smiała, a ja siedziałam opatulona we wszyskto co sie dało, łącznie z kawąłkiem jej płaszcza, schowana za poduszeczką z krową i wyłam.

kolejną rzeczą która mis ie przypomniała, to kiedy na kone oglądałyśmy koncerty. przyszła Haka już w pidżamce z zelkami i chwała panu chusteczkami. usiadła sobie tak z boku. akurat oglądałysmy DVD dega, bodajrze a Knot, i gdy tylko zobaczyła Kaoruech ...a potem przyciaganie jej na siłe żeby nie siedziała obok, ale sama, tylko z kimś, kładąca sie na laczku Hacz, i MAtsu która pochlipywała po prawej stronei Sandey.

i przypomniał mi sie poznań. Blond Kitsu. mega szorty Sachi i pierwsze spotkanie z cześcia AMSu

"to kogo mam szukać?"

"czerwone spodnie mam w kratkę"

"acha to jedna taką widze"

"i mam rozjaśniane włosy ii .."

" .. i czarny płasczyk?"

"skad wiesz?"

"haha, widze Cię"

duszna stodołagdzie wszystko zlało sie w ferie barw i dzwiękuów i liczyła sie czarna koszula diea, grzywa kyo i ból słyszenia jednej gitary. i to że byłam nieprzyzwoicie trzeźwa po 8 piwach.

nadal równierz uważam ze ten rózowy hammer który jeździł pamietninego 24 czerwca A.D. 09 był przenośna siedizba dega gdy zwiedzali miasto XD :D

o a pamietacie kamerzystów na dachu ucha? to było mega, wszyscy piszczeli i skakali a ja sie modliłam żeby mi sie w tym czekaniu papierosy nie skończyły. a potem podszedł pan w skórkowych papuciach. mysłe sobie łot de fak co za dziadek, a tu sie okazało ze ów pan dziadek odbrał wtedy jakisc tam despów z jakiegos tam hamburga czy innej niemieckiej dziurydo kórej dźapańce przyjeżdzaja 10 000 razy czesciej. po godiznnej rozmowie z panem kierowcą wypaleniu moich petów  i pomstowaniu na cyzm to ucho stoi bo sie dziwnie ciemno robi a jeszcze nie pora skandowaniu open de dor .... a potem to juz właściwe nie miało znaczenia.

i Anu kóra mi sie chyba na różnych imprezach z 4 razy przedstawiała. albo walka o kówki w warszawie 2010 i dotej pory kurde nie wiem czy im smakowały. taaksamo jak nie wiem czy mi bedzie smakowac "polska" wiśniówka, kóra tak ładnei zachwalał Tsukasa ^^

i mam jeszcze poczucie winy ze moze gdybym sie nie rozchorowała w wawie miałybysmy to szczescie i wpadły na despów, a potem ta satysfakcja ze na nich nie wpadły bo bym chyba zczezła z zazdrosci, a potem i tak mi sie smutno zrobiło. tak cyz inaczej to ja mam 2 markery którymi sie podpisywali na plakatach XD :p wiec jakby jestem do przodu ^^ bo to  moje jest. a cały ten wywód kończy dźwiek rawie nieśłyszalny cichutki, kóry był tylko troche głosniejszy Kiedy Hacz mi powiedziała ze ma kostke zero... ech ... ide sobie popłakać w swym małym emoskim świecie.

 

i niech sie wali świat

autoterapia działa

 

                                AMEN

 

Komentarze

pocalunekciemnosci Wielkie "lubię to!" co do tej notki ; *
Despy <3 .. ej, wspomnienia mi wracają~~
09/03/2011 21:23:27
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kokoronoiro.