skurwysyn kurwa pierdolony, zachciało mi sie przepierdalać moje życie i siatopogląd do góry dupą i teraz sie musi nasłuchać, nawet w ersji cyber, i nie chodzi o to ze ja go nie lubie, bo ja go KURWA MAĆ BARDZO LUBIE, ale zachciało mu sie przeprowadzać drobną rewolucje w moim świecie i z przesłodkiego pana od złośliwosć przrodizł sie w tego gamonia który ma niesamowity głos i elegancką skale. Martik mowi że ham jeden nieokiełznany ciagnie falsetem na tej piosence - jak sla mnei to on czym innym na F może to ciagnać, tak czy inaczej ja też tak chce, co gorsza rozsmakowałam sie w fickach z nim i dupa zanim sie rozpędizłam to sie skończyły ...
I tak oto sie od paru ładnych dni zamierzam na napisanie czegoś mądrego i oto co wyszło ... mizernie, nie?, przy muzycznie zdrowych zmysłach trzyma mnei jeszcze Ne-yo ( i chodiz mi tylko i wyłłącznie o to ze jest on właściwie ejdyną innością od mucc'a bo reszta nagle przestała byc fajna, ale daje sobie ejszcze pare dni żeby mi przesżło.)
I tak oto poprzednia faze miałam na D'espy, ale oni to jakby inna bajka, a teraz on ... 216 razy w ciagu ostatni 7 dni na laście nie licząc ile na mp4 ... czy to juz obsesja?
tak czy inaczej jedyna mądrosć na nadchodzące życie, nie wazne co masz robić i co chcesz orbić, rób to i sie nie bój! i koniec
P.S. widzę moja sława znowu mnei wyprzedziła, dzieuje bardzo dziewczyny za dobre słowo o mnie :*
P.S2 misiam całęgo AMS'a
PS mucc .... SKURWIEL PRZESŁODKI JEBANY >.<