Tak udało nam się i pojechaliśmy do Zakopanego.
Zapowiadało się fatalnie ale było wspaniale.
Filipek był bardzo dzielny wszystkie trasy przeszedł sam na własnych nóżkach.
Zwiedziliśmy Krupówki, Krzeptówki (tam mieliśmy nocleg koło sanktuarium), Gubałówka, Kasprowy Wierch, Nosal, Morskie Oko, Gęsią Szyję z Doliny Filipka i tam widoki przecudowne!!!
***
Naładowaliśmy akumulatorki teraz czeka nas ciężki czas.
***
Wiadomo problemy ma każdy teraz wiem, że te które nie są związane z chorobą to błachostki. Wiem, że możecie mnie teraz wyzwać za to, ale taka jest prawda wszystkie inne problemy to błachostki.
Najgorsze jest to, że chcesz a nie możesz pomóc bo jak ???
Jesteśmy z Tobą kochana :*
Racja, można by rzec, że jeśli ma się zdrowie to ma się wszystko. Reszta to tylko rzecz nabyta. A zdrowia kupić się nie da :(