photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 LISTOPADA 2013

psychika.

no tak, ból psychiczny najgorszy.


Paręnaście godzin temu sie widzieliśmy. 1,5h przy sobie, ale może aż 30min rozmowy, reszta to bawienie się komórkami, brak tematów do rozmowy, niezbyt luźna atmosfera, a przecież 3 miesiące temu jeszcze było tak inaczej. Najlepsi przyjaciele, para uznawana za idealną. To przeszłość i coraz bardziej to do mnie dociera. I choć ciągle tęsknie, marzę o Twoim powrocie, o możliwości dotykania Cie kiedy chcę i w jaki sposób chce, to zaczynam liczyć się z tym, że to nie wróci. Mój, ale nie mój Kocie, wiesz, ze dajesz milion złudnych znaków. Pytasz o moje stosunki z kolegami, o to czy z kimś kręcę, jak dodaję zdjęcie z chłopakiem to chcesz wiedzieć kto to, ostatnio nawet leżał w łóżku, na co napisałeś, ze kolejny facet w moim pokoju. Nie wiesz tylko, że to mój brat, a ja robię to, żeby chyba wzbudzić zazdrość. Raz jesteś miły, raz wredny, raz obojętny, ale nie powiem - w niedzielę zaskoczyłeś mnie słowami "dobra, przepraszam, uniosłem się." - poczułam, ze nie jestem obojętna i nie chces się kłócić. Zresztą sam zeszły tydzień... pisaliśmy codziennie, z wyjątkiem piątku, przy czym ja sama zaczęłam jedną rozmowę. To jest bite 6 dni kontaktu, przy czym 5 w których to wychodziło z Twojej inicjatywy. Nieważne jak pisaliśmy, ważne, ze już nie ma tych przerw po 3, 4 dni, a czasami nawet tydzień. Spotkanie w sobotę nam nie wyszło i nie łudziłam się, że je sobie "odbijemy", na co Ty w poniedziałek pytasz o której kończę, później wysyłasz znaki zapytania z powodu braku mojej odpowiedzi, wreszcie "halo, przeprosiłem za tamto". Gdy odpisałam, myśląc, ze mam nad Tobą jakąś przewagę to momentalnie zmieniłeś styl pisania. Że niby masz czas, że możemy się spotkać, że miałeś pisać gdy jesteś wolny. Wyszło, ze ja byłam tylko po to by zająć Ci czas w któym czekałeś na spotkanie z dziewczyną poznaną w piątek... a myślałam, ze wreszcie to Ty masz ochotę się spotkać. Ne wiem, sama już nie wiem. Bliscy mówią, że nasza sytuacja jest chora. Zerwaliśmy, ale chcemy wiedzieć o sobie wszystko, interesuje nas to czy z kimś kręcimy. I ja się zgadzam, bo Ty, Kochanie, nie dajesz mi jasnych znaków. Mówisz, że nie chcesz ze mną być, ale nie pokazujesz, zebym była obojętna. Tłumaczysz wszystko ciekawością. Może tak jest, a moze to ja już się doszukuję ostatniej deski ratunku...

ech... na mojego normalnego photobloga wchodzisz. Ciekawa jestem co byś zrobił, gdybyś wszedł tutaj, gdybyś przypomniał sobie o istnieniu tego i przeczytał to wszystko. Gdybyś wiedział dokładnie co mi jest i co czuje. Gdybyś zamiast wiedzy o tym, że "dalej mnie trzyma", zdał sobie sprawę z tego w jakim to jest stopniu i jak bardzo chcę, zebyś wrócił.

Komentarze

biegbezgranic skąd ja znam to uczucie, mieszaninę uczuć..
13/11/2013 18:44:41
kochamterazniejszosc nie zazdroszczę, wręcz przeciwnie - współczuję, bo wiem jak to boli i jak potrafi na człowieka wpłynąć.
14/11/2013 1:07:51

Informacje o kochamterazniejszosc


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka