kończą mi się pomysły na nowe notki... ;c nie myślę już o tym co tu pisać... myślę tylko o nim... mam cały czas przed oczyma jego piękny uśmiech... jego śliczne brązowe oczy... gdy rozmawia ze mną i patrzy mi w oczy... to takie słodkie... jego spojżenie mówi wszystko... to spojżenie nigdy nie kłamie... tak samo uśmiech jest szczery... kiedyś bardzo często wychodziliśmy razem na dwór.. graliśmy w piłkę albo wspinaliśmy się na drzewa xD kiedyś on był dla mnie tylko kolegą, teraz jest kimś więcej... nie przyjacielem lecz tym jedynym... jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułam... fakt wiele razy jakiś chłopak mi się podobał... ale jeszcze nigdy nie zależało mi na kimś tak bardzo, jak na nim... gdy z nim pisze za każdym razem robi mi się gorąco... gdy o nim myślę płaczę ponieważ wiem, że on nigdy nie będzie ze mna... nie odwzajemni moich uczuć... jak spotykam go przypadkiem serce mi bije mocniej.... boje się powiedzieć mu o moich uczuciach... boje się, że to co jest teraz między nami się popsuje.. boje się, że mnie wyśmieje ... gdy szłam dziś ok 22 do domu patrzyłam w niebo i myślałam o nim i nagle zobaczyłam spadającą gwiazde... gwiazda miała wyczucie czasu.... ehh troche się rozpisałam... więc spadam coś zjeść i spać papa :*