A więc trochę się pozmieniało , a nawet wiele . Ustałam w jedym miejscu i nie mogę się ruszyć . Już mi nie zależy na sobie , na swoim życiu . Poddałam się i nie mam sił już dalej walczyć o to , aby było dobrze . Jestem złośliwa , hamska , nerwowa . Nie czuję się już tą dziewczyną co kiedyś . Nie ma jej , zjadła ją ta dziewczyna , którą jestem teraz . Już nie cieszę się życiem , już nie chce rozwiązywać swoich problemów , nie staram się zmienić . Czego pragnę ? : chwili spokoju , braku złości i nerwów , Zaskakiwania mnie . Chciałabym zacząć w końcu dbać o siebie , znów stać się atrakcyjna , mądra , uczynna i szczęsliwa . Teraz jestem na dnie i staje się nikim .
" Wznosze ręce swe do nieba , do Ciebie..!"