Chciałam dopisać jeszcze "szara", ale nie zmieściło się w tytule. Gołąb jak gołąb, wydaje się strasznie niebieski przy takim otoczeniu. Nie będę się bawić w jakieś górnolotne hasła, jakie to życie jest beznadziejne, bo wbrew pozorom wcale tak nie sądzę. Nie ma jak to wrodzony optymizm:P
Poza tym... nawet sprawdzianów za dużo w przyszłym tygodniu. Tylko termin Krąga strasznie się zbliża. Ale tam. No i olimpiad. Z polskiego, bioli i niemca. Alę (jak to mówi Garfield) będzie dobrze. Zwłaszcza, że niedługo (bo już w styczniu) będę się cieszyć ośnieżonymi stokami naszych polskich gór, razem z osobami, które bardzo lubię. I będziemy grali w karty i w ogóle na pewno będzie fajnie. No bo musi, prawda?
A taka jedna może sobie znowu jechać do Egiptowa, tam nie będzie śniagu ha ha.
W każdym bądź razie muszę iść zrobić coś kreatywnego.
A w przyszłym tygodniu od wtorku są matuuury. Jak ja lubię wtorki!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24