photoblog.pl
Załóż konto

Sanah- Szampan

Rok dwóch dwudziestek zapowiadał się całkiem ładnie.

Mieszamy od grudnia na osiedlu strzeżonym, nareszcie wynajmujemy takie mieszkanie, które serio nam się podoba. Gościom też :D Praca w garniturach całkiem mi odpowiadała, ale to chyba przez Olę. Kumplujemy się i pomagamy sobie nawzajem. Mieliśmy z Majkisem jechać na początku kwietnia w góry, odpocząć trochę, ale nie zdążyliśmy.

 

Koronawirus. od 13.03. siedzimy w domu. Zamknęli galerie, uczelnie- kwarantanna.

 

Nie mam pracy, nie przedłużyli mi umowy, bo prezes zakazał wystawiania nowych umów. Nie mogłam zarejestrować się do urzędu pracy jako bezrobotna, bo nadal "wisiałam" w ZUSie.

Nie dostanę zasiłku w tym miesiącu (o ile w ogóle), bo księgowość firmy, w której pracowałam nie ogarnia życia i od miesiąca albo się nie odzywa, albo nie potrafi mi przesłać prawidłowego dokumentu.

Za trochę przepracowanego marca nie dostałam odpowiedniej wypłaty, jak dobrze mieć oszczędności, bo teraz to bym żarła gruz... o ile bym go znalazła na tym ładnym osiedlu. :D

 

Aktualnie jesteśmy na etapie popuszczania niektórych obostrzeń. Na ten moment możemy wychodzić na godzinny spacer, przejechać się na rowerze. Przed sklepami nie ma już takich kolejek- wpuszczają już więcej ludzi. Wybory się zbliżają, z tego co widzę, ludzie raczej nie chcą głosować. Nie teraz, gdy martwią się o życie swoje i najbliższych.

 

W tym miesiącu odeszły 3 osoby.

Oskar, Pani Ola, i tata Laury.

W tym miesiącu były święta.

Każdy z rodziny w swoim domu.

 

Marzec był ciężki. Co się na wkurzałam to moje. :DByłam w kk, bo rodzice byli chorzy. Jechali na zmianę na antybiotykach, więc w aptece byłam co chwilę... na mieście- tragedia! Ludzie niby się boją, noszą rękawiczki, ale już staną obok mnie na tyle blisko, że się otrą bez żadnego zastanowienia... żenada.

 

Z nudów poszłabym już do pracy... ale nawet nie ma ofert, chyba że na budowlańca... no co zrobisz.. muszę czekać.

Moja kwarantanna Myślałam, że siedząc z Majkisem w domu 24/h zwariuję szybko. Kurde, ale serio tak nie jest :D Zrobiliśmy sobie tatuaże "z czipsów" DKMS, obcięłam mu włosy- wyszły chyba ok, bo nie zakłada czapki do sklepu :D Zrobiłam też sól i kule do kąpieli DIY :D Coś tam piekę,obijam się, reszta dnia przy simsach, lolu i jakoś leci... :D Zamówiłam wczoraj matę do ćwiczeń, bo mimo wszystko już mnie kręgosłup boli od nic nierobienia, więc się chociaż trochę porozciągam. Zastanawiam się też nad kupieniem frezarki, ale na ten moment nie mogę sobie na nią pozwolić. Poczekam.

A! No i podczas tej kwarantanny wygrałam zniżkę na tatuaż u Dominiki! Więc chyba jednak frezarka poczeka trochę dłużej.. :D

 

Jestem ciekawa zmian po tym wszystkim... do zobaczenia! 

Dodane 25 KWIETNIA 2020
641
atlam Jesteśmy trochę znudzeni oczywiście, ale staramy się też być dobrej myśli.
26/04/2020 13:12:50
kimbrra Nie ma co szaleć z tymi dołkami. Trzeba żyć dalej ;p
01/05/2020 11:34:07
Photoblog.PRO explsp życzę aby wszystko Wam się poukładało, bo różowo to teraz tylko u spekulantów będzie
25/04/2020 23:53:07
kimbrra Kryzys chyba mam już za sobą :D Trzymaj się również! <3
01/05/2020 11:33:48
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kimbrra.