- Gdy dorosnę - mówi Julek - będę pilotem. A ty kim chesz zostać, gdy będziesz duża?
-Będę mamą.- mówi Julka.
-To najpierw musisz wziąć ślub.- mówi Julek.
- Tak zrobię.- mówi Julka. - Wezmę ślub.
- Z pilotem?- pyta Julek.
- Tak. Z pilotem.
-To weźmiesz ślub ze mną.- mówi Julek. - Bierzemy ślub?
- Ale jak?- pyta Julka.
-Zwyczajnie. W kościele. Szopa będzie kościołem. A ty musisz mieć welon. Taki długi. A ja muszę mieć kapelusz.
Wchodzi młoda para. Pod ramię, do kościoła. Ale w kościele nie ma księdza. Co tu zrobić?
- Miś będzie księdzem.- mówi Julek. - A drabina będzie amboną.
Wokół szyi Miś ma zawiązany czarny materiał.
- Myśle, że teraz wszystko jest gotowe. - mówi Julek,
Do szopy wchodzi mama i mówi:
- Moje gratulacje dla panny młodej i pana młodego. Uczta weselna jest już gotowa. Dwie bułki z rodzynkami dla każdego.
- Nie chcę jeść. - mówi Julek. - Chcę wreszcie zostać pilotem.
- Musisz jeść - mówi julka. - Na weselu trzeba jeść.
I ciągnie go za sobą.
- Nie - krzyczy Julek, i uderza Julkę.
- A fe - mówi mama. - bić żone! Zaraz po ślubie. Ale wstyd!
Julka też tak uważa. A pan młody... żałuje tego, co zrobił. Też dobrze.
I idą jeść.
Jakie to wszystko proste... łatwe w tych książkach.
Earth song <333
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700