a to zdj. z Karpacza.
Dopadła nas grypa. Nie wiem po raz kolejny pisałam że chce już lato, wiosne.. Wczoraj mieliśmy wizyte usg połówkowe- wszystko ok ;) codziennie powtórka z rozrywki wymioty okropne. Czasami aż płacze tak się okropnie czuje. Zawsze chcieliśmy 3 dzieci , marzyłam o trzecim po 30 nawet 35 ale nawet mąż mówi że jak patrzy na mnie to woli mieć dwojeczke, ja już też tak myśle. A kto wie?! za 10 lat zapomnimy;) A Majula nasza przeżywa jakiś bunt. Częste napady histeri to już nasza codzienność.