photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2015

Jak dla mnie poród-boli ;p. Miałam dostać oxy. bo od paru dni leżałam na patologi z 6 cm rozwarciem jeden lekarz mowi dać oxy drugi przychodzi po co skoro to 38 tydzień. zgłupiałam. Jak weszłam tylko na porodówke przypomniałam sobie piereszy (chaotyczny) poród zaczełam płakać. Przeleżałam tam z godzinke na porodówce po czym odesłali mnie na sale przedporodową. Mąż przyjechał pojechał a ja poszłam spać a po godzinie zaczeły się skurcze. Znowu zadzwoniłam po męża że to chyba już. O 20 się zaczeło. Bardzo dużą ulgę przyniósł mi prysznic pod którym spedziłam dwie godziny. A ostatnią godzine już na piłce i łóżku porodowym. Dodam że w ostatniej godzinie przyszła do mnie lekarka i zaproponowała mi znieczulenie ja oczywiscie TAK CHCE po czym poszła a za ścianą słysze rozmowe Jej i położnej która mówi " Nie jestem za tym żeby dostała znieczulenie, ona urodzi w przeciągu 20, 30 minut a jak dostanie znieczulenie urodzi nad ranem" za chwile przychodzi położna każe się naprzeć przebija pęcherz i zaczynają się bóle i w przeciągu 15 minut mały jest z nami ;) Mąż oczywiście w ostatniej fazie wychodzi ;p Ogólnie cały poród wspominam bardzo dobrze. Z Maja jak pisałam bylo chaotycznie moze dlatego że wszystko szybko sie działo mój mąż był za drzwiami bo nawet nie nie było czasu żeby spytać czy może wejść a drugim razem czułam się bezpiecznie wiedziałam co mnie czeka ale i tak ostatnia faza nie do opisania dobrze że to tak krótko ;p ale jak dali mi małego i widziałam uśmiech mojego męża to łzy same ciekły mi po policzkach ze szczęścia ;) to tak w skrócie ;p

Komentarze

serduszkowycud Ale slodki widok :)
31/08/2015 22:46:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kikusja.