Oo taak, klaasa <3
Too zdjęcie jest zajebiste. Wyszłam jak zwykle krzywo i z zacieszem, ale to co.
Może i to jest dziwne ale ja już baardzo chce do szkoły. Póść, posiedzieć, choćby juro. Co z tego, że musiałabym poprawić wos, biologie i napisać kartkówkę z angielskiego i byłyby chemia z p Pastusiak. Mogę tak iść i siedzieć nie wiem ile, ale ich wszystkich poprostu kocham. Mega.
A poza tym to co, dowiedziałam się, że się wszystko zjebało ale to dobrze, naprawdę. Tyle że jakbym nic nie zrobiła byłoby tak, jak do tamtego wtorku, czyli o wiele lepiej. Ale boże, stało się, jest co jest, lepiej czy gorzej nijak tego nie zmienię.
Kurwa, dlaczego mogę iść do szkoły dopiero w poniedziałek? ;/