Cześć :) Jak tam mijają wam wakacje? Bo mi okropnie nudno, brak sił na wszystko i wgl porażka. Ale pozbierałem swoje myśli i pomyślałem, że napisze kolejny smęt, który was zanudzi ;/
Piszę dziś o śmierci bliskiej osoby, kompletnie nie wiem co pisać, chyba polece na spontana... Nikomu nie życze uczucia utraty bliskiej osoby, przyglądałem się zachowanią przy takich sytuacjach, no i byłem przy niektórych osobach, które kogoś straciły. Nie mam pojęcia, co bym zrobił gdybym stracił kogoś bliskiego, nawet dawnego przyjaciela/przyjaciółkę czy nawet zwykłego kolege czy koleżanke, podejżewam żebym się załamał i to nieźle... Pomimo tego że byłby to zwykły kolega. Przeważnie człowiek niedocenia kiedy ma, a docenia kiedy niema. Zgadzam się z tym w 100%... U niektórych ludzi w głowach, niektóre osoby są martwe (chodzi o to, że są martwe 'psychicznie' czyli m.i.n nienawiść) myślę, że to troche nienormalne. Rozumiem, nienawiść nienawiścią ale bez przesady. Przedstawie przykładową sytuację. Matka porzuca całą rodzine, odchodzi, wszyscy jej nienawidzą. Ale chyba nikt nie pomyśli, że ta osoba miała jakiekolwiek powody aby odejść? Mogłaby zostawić kartke czy list pożegnalny, ale może poprostu chciała zniknąć z kogoś życia... Ogólnie niepopieram tego, ale warto chyba o tym wspomnieć. Niepotrafiłbym chyba normalnie funkcjonować, gdyby ktokolwiek mnie opuścił... Chociaż i tak praktycznie, niemam nikogo przy sobię, jak już wspominałem w innych notkach. Błagam Boga, żeby niektóre osoby żyły wiecznie.
Dzięki, że ktoś to wgl czyta :3
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700