Kolejny dzień. Zimno. Ciemno. Codzienność. Monotonia zaczyna dobijać. Brak sił. Brak chęci.
czemu nie można się teleportować.? czemu nie można cofnąć czasu.? czemu po prostu nie może być łatwiej...
czemu piękne chwile muszą tak szybko przemijać ? czemu to co dobre zawsze się kończy ?
mówią: "nic nie jest wieczne" - ja mówię: nie prawda ! musimy tylko chcieć, musimy chcieć.
szukam wyjścia, rozwiązania. myślę, jak to wszystko poukładać, jak ogarnąć ten syf, ten sposób życia. zawsze trafiam w ten sam ślepy punkt. nie wiem co zrobić, żeby było lepiej. nie wiem jak przyspieszyć to, czego pragnę. jak pominąć to, co nieuniknione.
to wszystko jest zbyt trudne... zbyt trudne by myśleć o tym w samotności.
chwila słabości, chwila reflakcji, pare wyrazów by pozbyć się tego ze środka.
i znów maska, znów uśmiech na twarzy. tak jest łatwiej. nie trzeba się tłumaczyć.
jeśli jest ciężko, to znaczy,
że idziesz w dobrą stronę :)