Sala Samobójców
Ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć, trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze. Tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko się kręci wokół nich. Jak można odebrać sobie najcenniejszy dar, jaki się ma? Jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja po prostu tego nie rozumiem, ja nie chcę tego rozumieć.
Krwawię cicho żyjąc, żyję cicho krwawiąc.
Nie chcieliśmy takiego zakończenia, chcieliśmy żyć. Ten świat nie ma miłości, ten świat umiera. Ten świat na nas nie zasłużył, dlatego musimy odjeść. Nasza historia już została opowiedziana, my odchodzimy, a wy zostaniecie. Zabijacie się powoli, sami o tym nie wiedząc. To wy jesteście salą samobójców...
Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz. To powietrze cię zabija, widzę to.
Ten Świat nie ma miłości. Ten Świat umiera.
Masz cierpieć. Ty masz cierpieć, jak jeszcze nigdy nie cierpiałaś. Masz wyć z bólu.
Otwarty Świat, Rany zamknięte.
Ból nie sprawia mi już przyjemności! (...) Nie oczyszcza. Przyzwyczaiłam się do bólu. Przesunęłam granicę.
Wszedłem do szkoły, po prostu szedłem korytarzem, minąłem połowę mojej klasy, patrzyłem każdemu prosto w oczy. I patrzę na tego... frajera. I on uciekał wzrokiem. (...) Bał się, strasznie. Po prostu byłem panem sytuacji.(...) Czułem się jak zwierzę. Jak, jak... morderca.
Na mnie się czeka i ze mną się jest, kurwa, i mnie się pilnuje!
Moimi przyjaciółkami są żyletki, mają bardzo ostre języki.
Masz ich Przestraszyć !!!
Myślę, że notka Wam się spodobała. Z resztą film jest rewelacyjny.
Macie pomysły na inną notkę? Piszcie: GG : 46094895
Dominika