: ) 

Wracam po ponad rocznej przerwie! :)
Dlaczego mnie tu tak długo nie było? Bo przez ten rok działo się zbyt wiele, w ogromie obowiązków nie było czasu, żeby tu zaglądać :(
Zmiana uczelni, problemy rodzinne, nawał pracy. To wszystko złożyło się na moją nieobecność. Ale powoli staję na nogi. Powoli, bo do normalności jeszcze mi daleko ;)
Ten rok przyniósł wiele dobrych i złych momentów.
Ale też pozwolił mi spełnić marzenia.
Spędziłam wiele cudownych momentów w moim ukochanym Trójmieście, gdzie w spokoju mogłam pomyśleć o swoim życiu. Awansowałam w pracy.
W końcu dorobiłam się swojego upragnionego samochodu!
Poznałam wiele cudownych osób.
Ale też ochłodziły się moje relacje z rodzicami. Muszą zrozumieć, że jestem już dorosła, ale niestety przychodzi im to z trudem..

Ale dzisiaj jest szczególny dzień. Szczególnie ważny. Dokładnie rok temu, dokładnie 25 października, dokładnie o godzinie 17:00, poznałam tego Pana. I tak się poznajemy do dnia dzisiejszego... Nasza przygoda trwa i trwa, mamy tak wiele planów do zrealizowania! Jest dla mnie wsparciem w każdej sytuacji, czasem pomarudzi,  w nocy chrapie... ale chyba właśnie za to Go kocham!
Wspólne podróże, wspólne gotowanie, wspólne lenistwo - nie wyobrażam sobie, że tak nagle mogłoby się to skończyć.
Ale najbardziej cieszę się z tego, że to dzięki Niemu zaczęłam znowu wierzyć w to, że jestem wartościowa, że życie może być naprawdę fajne. Mimo wszystkich przeciwności losu, mojej naprawdę trudnej przeszłości.. W końcu mogłam się przed kimś otworzyć, wyrzucić z siebie całą przeszłość, wszystkie złe chwile. Bezinteresownie. Po prostu mnie wysłuchał. Przytulił. Był obok. Kochał. To wystarczyło.
Cieszę się, że stawia moje dobro na pierwszym miejscu.
Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek to powiem... Ale kocham Go cholernie mocno! <3
I chyba to właśnie był powód mojego powrotu tutaj -
musiałam podzielić się swoim szczęściem, wyrzucić to z siebie.
Wracam do mojego pamiętnika. To najlepsza pamiątka! :)