21 lat mineło, a mi się już żyć nie chce... życie w pokoju wielkości trumny z laptopem na kolanach wydaję się być wieczną udręką. nie cieszy mnie nic. moje niegdyś zainteresowania już nimi nie są. przyjaciól zdaję się też już nie mam. a co mam? nic. jedyną rozrywką są papierosy i szklanka whisky z colą. a z tym pierwszym i tak muszę się kryć jak małe dziecko żeby rodzice po raz kolejny się na mnie nie zawiedli.
śpie jak najdlużej, bo po prostu nie chce się obudzić i nie chce myśleć o czym kolwiek. czepiam się byle czego. unikam spotkań z ludzmi. po prostu nie mam ochoty nawet wyjść z łóżka mimo, że za oknem jest piękna pogoda. nawet nie mam komu się wyżalić. jedynie mogę płakać w poduszkę. oczekuje wsparcia, ale nie ma nikogo kto by mógl mi pomóc już nie wspominając o chęci pomocy.. z tej swojej bezczynnośći i bezradności mam ochotę wziąść kawał sznura i zakończyć te moje narzekanie w końcu i tak nikt tego słuchać już nie jest w stanie z resztą po co obarczać kogoś swoimi problemami jak każdy ma swoje. nienawidze życia. tej monotonni. nienawidze swojego wyglądu i na dodatek nic mi nie wychodzi.
piszę swoje gorzkie żale tutaj w końcu i tak mnie nikt nie zna i prawie nikt tego nie przeczyta.
Inni użytkownicy: rafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpauli
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames