postanowiłam dodać jeszcze jedną notkę dziś i idę spać. Dla mnie teraz sen to rzeczywistość. Rano jak wstaję jestem bez życia, czekam tylko na moment kiedy będe mogła zasnąć i wejść do świata marzeń. Tam jest idealnie. Pozatym chciałam opisać wam jedną z imprez. Pewnie napiszecie że się nie szanuje czy coś w tym stylu. Były wakacje, jakoś początek. Kolega zapytał mnie i Kamilę* czy wpadniemy wieczorem. Zgodziłyśmy się jak zawsze. Po 20 u niego już byłyśmy. Skromna impreza, tylko pięć osób. Tzn, ja, Kamila*, i trzech chłopaków, imiona zbędne bo i tak w sumie byłyby zmienione. Był alkohol, fajki -> standart na melanżu jak to się mówi. Wypiliśmy dwie 0,7. Powiedziałam że idę się położyć bo byliśmy w domu. Strasznie było mi nie dobrze, kręciło się od namiaru wódki w głowie. Byłam najzwyczajniej w świecie pijana. Powiecie pewnie że 15 lat i takie rzeczy. W XXI wieku w sumie nawet przedszkolaki z fajkami chodzą i ludzie uważają to za normalne. Nie raz takie dzieci podchodzą i się pytają czy mam zapałki, zapalniczke. Świat zszedł całkiem na psy. Ale wracając do tematu. Kolega jeden przyszedł ze mną się położyć. Gadaliśmy , wogóle było przyjemnie. Nie pamiętam kiedy rozpioł mi spodnie, ale nie . Nie doszło do niczego, nie pozwoliłam. Dawał mi tylko skromne buziaki w brzuch i wyżej. Tak, uważacie teraz `dziwka, daje się` (przepraszam za słownictwo). Ale byłam pijana, lecz wiem że to żadne wytłumaczenie. Każdy kto był w takim stanie jak ja wtedy wie że niewie sam czego chce i co jest dobre. Ale musze to komuś powiedzieć, nie da się tłumić w człowieku wszystkiego. W sumie takich praktycznie samych imprez było wiele. W takim samym składzie. A mój tata gdzie był pewnie was to zastanawia. W domu, przy kolejnym piwie. W sumie to wolę mieszkać z nim , bo mam wolność i spokój. Z matką by tak nie było. Były by kłótnie , wyzwiska. Nie raz przeszło jej przez gardło słowo skierowane w moją stronę `dziwka , szmata`. Przejmowałam się tym bardzo. Na codzień byłam uśmiechniętą dziewczyną, w szkole chyba każdy mój śmiech znał. Lecz nikt nie wiedział co pod tą maską skrywałam. Co noc płakałam w poduszke, bo nie miałam komu o tym powiedzieć. Miałam co prawda przyjaciół, ale niektórych rzeczy po prostu lepiej nie mówić nikomu.
*imiona zmienione.
+miło mi będzie jak dodasz mnie do znajomych.
Inni zdjęcia: Zachód nad Okęciem bluebird11... maxima24... maxima24Pośmigane. jabolowekrwi;) virgo123;) virgo123Lepiężnik biały elmar:) dorcia2700Polski Lot bluebird11Basia :d patusiax395