czas na podsumowanie, robię to co rok, ale i tak w trakcie zawsze dzieje się coś, że notki usuwwam i nawet nie mam szansy sprawdzić czy to co się zmieniło, zmieniło się na gorsze lub lepsze, no coż, może tym razem mi się uda.
podchodziłam do tego 5 razy i dalej nie umiem ubrać tego w słowa, więc najprościej - konkrety!
*miałam świetne urodziny, z cudownymi prezentami od cudownych dziewczyn
*udało nam się stworzyć niesamowistą grupę i co naważniesze, wszyscy razem się swietnie dogadujemy
*bardzo fajnie spędziłam wycieczkę z dziewczynami nad morze
*najlepsze wakcje w życiu !!!!!!!!!!
*poznałam kompanię
*zaprzyjaźniłam się z Macierzem
*melanżowałam dość sporo
*trochę dorosłam, zmądrzałam
*przeżyłam napad
*uwolniłam się od starej miłosci i tego emocjonalnego niedorozwoja
*byłam na lidze światowej
*udało mi się naprawić relację ze starymi znajomymi
*czeka mnie fantastyczny sylwek na Kosie
no więc jest dobrze, to znaczy musi byc dobrze bo właśnie pod takim kątem na to patrzę.
mokrego Sylwestra i szczęśliwego nowego roku, zeby był lepszy niż ten, buziak : *