Ja i moja mama:)
In Poznań...
To chyba było w jesień
Kiedy to było
Pamiętam że były dobre naleśniki
A ta pani u góry...
Miała jakąś śmieszną nazwę ale zapomniałam...
Skleroza...
Jakoś nie mam weny twórczej...
NO TO POZDROWIENIA:
dla moich 3 przyjaciół
dla moich kolegów i koleżanek (dużo tego)
dla mojej rodziny
dla mojego jedynego wroga (mam nadzieje że kiedyś się to zmieni)
dla ludzi których nie znam ale których kiedyś poznam
dla wszystkich którzy tego pozdrowienia potrzebóją
jeżeli o kimś zapomniałam to przepraszam bardzo za mój zanik pamięci
I OCZYWIŚCIE ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA