Wygoniłam go do łazienki z trudem, a ja postanowiłam wejść do pokoju mamy. Cicho pociągnęłam za klamkę od drzwi i spojrzałam na łóżko. Mama nie spałam, patrzyła swymi zielonymi oczyma w sufit. Bez zastanowienia uchyliłam drzwi i weszłam do pokoju.
-Mamo, czemu nie spisz?
-Nie mogę spać, a ty co tak wcześnie dziś? Już wstaję zrobię śniadanie -mówiła podnosząc się.
-Postanowiłam odciążyć cię choć trochę, zrobiłam zakupy i śniadanie -powiedziałam z uśmiechem.
-Dobre z ciebie dziecko -powiedziała obejmując mnie. Jesteś tak podobna do taty, ten sam nosek takie same oczka, wykapany tatuś.
W tej chwili ponownie ogarnął mnie smutek i pustka, po odejściu bliskiej mi osoby.
-Heh, tak wiem. Ale wiesz musimy się z tym pogodzić, on jest tu obok nas i zawsze nam pomoże powiedziałam kryjąc smutek.
-Tak, jest i nas pilnuje, czuwa nad nami. No chodźmy na to śniadanie.
Mama założyła na siebie swój błękitny szlafrok i podążyła za mną. Marek już siedział przy stole i witając nas nakładał sobie naszą sałatkę.
-Mmm, jak smakowicie to wszystko wygląda -mówiła mama spoglądając na mnie i na Makra.
-No w końcu to nasza robota -odpowiedział Marek.
Zasiedliśmy do stołu i w ciszy zjedliśmy śniadanie, po czym postanowiliśmy z Markiem wybrać się do galerii.
-A Marek, Ala nas zaprosiła na basen we czwórkę, co ty na to?
-Kusząca propozycja, no czemu nie w sumie rozerwiemy się -powiedział całując mnie w czoło.
Skierowaliśmy się w stronę galerii. Postanowiliśmy pochodzić po sklepach i zjeść już tam obiad.
-Przepraszam?
Usłyszeliśmy głos niebieskookiej dziewczyny z długimi falowanymi włosami.
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel