^^ Kluskowaty świat ^^ 

Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, a mi się zebrało na pisanie.

Kasei/Klusek/Gruby (jak kto woli xP) rośnie jak na drożdżach, skończył 8 miesięcy i jest spokojny jak "aniołek" ^^

Wiem, wiem może mi się to odbić później, ale cieszę się na razie jego spokojem :)

Uff to już 8 miesięcy... Teraz jak siedzę i myślę o naszych wcześniejszych przeżyciach, patrze na zdjęcia to aż mi się wierzyć nie chce, że aż tak pod górkę mieliśmy. Tyle czekania na jego pojawienie się, później tyle nerwów i łez wylanych przez wątłe zdrowie, a teraz szczęśliwi żyjemy sobie w Solcu :) Wszystko się dobrze ułożyło i jak najdłużej niech trwa ta dobra passa :D

Pierwszy śnieg za nami, pierwsze święta przed nami, pierwszy Sylwester również przed nami! Nic tylko się cieszyć:)

Nadszedł odpoczynek od uczelni, która wykańcza człowieka psychicznie, a dojazdy fizycznie.

Teraz zbieram siły na kolejne szaleństwo, które zwie się SESJA i jest chyba udręką każdego studenta ^^

Jestem pewna, że to wolne minie straszliwie szybko...

Czas nie leczy ran. Pogłębia je. Z każdym dniem sprawia, że wspomnienia zamiast być mgliste są coraz żywsze. Czas nie da zapomnieć.