Miałam do jeździectwa nie wracać, bo i po co. Środowisko wypełnione po brzegi fałszem, w którym liczy się wyłącznie pieniądz. Bez skrupułów brat bratu nóż w plecy wbija, obśmiewa, gardzi.
Jako że nadażyła się okazja pracy w jednej ze stajni postanowiłam wrócić, spróbować raz jeszcze, dać szanse temu raz kolejny.
Ciężka praca pomiędzy zajęciami ( ano studiję jeszcze dziennie więc to nie lada orzech do zgryzienia, praca na cały etat całkowicie fizyczna) pomaga w utrzymaniu odpowiedniej wagi, wyrabia mięśnie i wytrwałość. Kiedyś o tym marzyłam , aby pracować przy koniach, aby całe dnie spędzać w stajni . Teraz to marzenie się spełniło. Od świtu do nocy jestem w stajni. Kiedy do niej wchodzę konie witaja mnie rżeniem. Jestem ja i one. Kiedy nasypuje im owsa, daje im siano tak radośnie patrzą, podskubują mnie, doprawdy jest to niezwykle urocze. Uwielbiam moment zachodu słońca, kiedy zapada zmrok, konie wtedy są sprowadzane z padoków, prują jak szalone do boksów, podekescytowane tak błachą rzecza jaką jest kolacja .
Jednak to jest inna stajnia niż do tej pory widziałam. Zupełnie inni ludzie. Brak tego z czym do tej pory miałam do czynienia. Nie ma już moich najdroższych przyjaciółek, nie ma zbzikowanego Jacka, który pijany pełęta się całe dnie po stajni udając że coś robi. Nie ma nikogo z kim poznawałam jeździectwo od samego początku. To jest najdziwniejsze. Z tym jest mi ciężko się pogodzić. Niby nie jestem sama, bo otaczają mnie wspaniali współpracownicy oraz wyjątkowe dziewczyny hotelujące u nas konie ale w tym wszystkim jakoś i tak jestem sama.
Tylko obserwowani przez użytkownika kapibarainthee
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni użytkownicy: purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144
Inni zdjęcia: wielkanoc vela44Stara Warszawa Głowna bluebird11:) dorcia2700;) damianmafiaLany poniedziałek patrusiagdchata za wsią kogabeTrip photographymagicHdjdj allthecoldWiosna 2025r. rafal1589PAnna angelfuckk