Bo wszystko traci powoli sens 

Hehe nic specjalnego, ja wyglądam jak uląg a na jednym ze zdjęc gdzie jesteśmy we 3 osoby-historyći (pisze to siedząc na ławaczce wydziału grzybologii obok wejścia o auli Łowmiańskiego) tam chłopak Sylwi, robiacy to zdj. obciął posągowi historyji łuba ciupke. Ogólnie niczym sie nie różni to od Poznania, no jest metro no... i więcej gówien zabytkowych. Co do tego stalinowskiego gówna to myślałam, że jest większe a tu ni. Jest takie jak stalin-małe. Żal mi tylko dupe ściska, bo nie zobaczyłam powązek ino płot i sejm tylko mijalismy. Ten obszar tak pilnie ogrodzony to oczywiście siedziba elity złodziejskiej, która swój początek wzięła od rady królewskiej. Natomiast ten budynek tak bogato dekorowany, żółtawymi ornamentami to siedziba tuska.Ciągnie się czyna jak ulica, panoramiczne zdj. bym musiała zrobić by uchwycić całość. Troche szkoda tej kasy, bo chociaż zniżka to i tak 30 zł w jedną stronę kosztuje... ale jakie emocje dla pasjonatów grzyba <myśli2>