FuckOff

Śmiałeś się z niego, a teraz sam zachowujesz się identycznie.

I gdzie cała Twoja logika ? Wiesz co jest najgorsze ?  Że pisząc to zastanawiam się czy to faktycznie Ty tak się z niego nabijałeś. I wiesz co jest jeszcze gorsze ? Że zastanawiam się nad tym tylko dlatego, że znamy się tak cholernie długo, że totalnie nie rozumiem w co my gramy.

I nienawidzę w sobie tego 'albo' jeśli chodzi o Twoją osobę.

Nienawidzę siebie za to, że zamiast strzelić Ci w twarz, ja Ciągle strzelam w twarz sobie.
Nienawidzę tego, że za każdym razem, gdy dostaję od Ciebie sms moja twarz wykręca się w uśmiechu.
Nienawidzę tego, że tak naprawdę jestem wściekła.
Nienawidzę tego, że Twój jeden jebany sms jest w stanie zmienić momentalnie mój nastrój.
Nienawidzę tego, że sprawia to, że nie jestem w stanie robić już rzeczy, które miałam wcześniej zaplanowane.
Nienawidzę tego, że w konsekwencji to ja obrywam za niewywiązanie się z czegoś.
Nienawidzę tego, że Tobie wszystko uchodzi na sucho.
Nienawidzę tego, że znając wynik gram dalej.
Nienawidzę siebie za to, że każdego dnia znajduje miliony wymówek tłumaczących Twoje zachowanie.
Nienawidzę tego, że nie umiem tłumaczyć siebie.
Nienawidzę tego, że mało kto rozumie o co chodzi.
Nienawidzę tego, że każdy widzi co jest pomiędzy nami tylko nie Ty.
Nienawidzę tego że, potrafisz tak bezczelnie pisać coś co ja musiałabym przemyśleć przez tydzień.
Nienawidzę tego, że tak łatwo wychodzi Ci owijanie mnie wokół palca.
Nienawidzę siebie za to, że tak łatwo daję się wokół niego owijać. 
Nienawidzę tego, że jutro mam egzamin.
Nienawidzę tego, że zamiast się uczyć ja myślę co Ci odpisać.
Nienawidzę tego, że nie wiem co Ty odpiszesz mi.
Nienawidzę tego, że nie wiem nawet czy w ogóle mi odpiszesz.

Ale najbardziej nienawidzę tego że coś do Ciebie czuje.