I know you're not.

Któregoś dnia mnie znajdziesz.
Musiałam odejść, ale tęsknie za miejscem, w którym byłam.
Któregoś dnia mi odpowiesz.
Przypomnisz sobie o co Cię pytałam.
Któregoś dnia się zatrzymasz.
Zapomnisz o tym jak wiele razy uciekaliśmy.
I zaczniemy żyć bo wszystko ulegnie zmianie.
Na ten moment nie wiem gdzie jestem.
Stoję na moście zmęczona czekaniem.
Mam nadzieję że znajdziesz to czego szukam.
W przeciwnym razie upadnę.
To ciągnie mnie w dół za każdym razem gdy próbuje to stworzyć.
Jestem gotowa by ruszyć, ale potrzebuję do tego Twoich słów.
Powtarzaj, że się nie poddam, że dam rade, że nie jestem sama, że będzie dobrze.
Na ten moment nadal nie wiem gdzie jestem.
Zacznij to mówić bo coś ciągnie mnie w dół.
Chyba jednak nie chce znów Twoich słów.
Nie słyszysz jak krzyczę? Utknęłam zacznij działać.
Zabierając mi skrzydła, mówiłeś, że umiem latać.
Mówiłeś, że ruszenie dalej nie wystarczy.
Lepiej powiedz co zrobiłbyś na moim miejscu.
Stałbyś tam i czekał na cokolwiek?
Czy ruszyłbyś z miejsca czekając na upadek?
Przestań kłamać, wiem, że nie.
Trzymałeś mnie w ramionach nie dając nam szansy.
Uwolnij mnie i przestań istnieć bo nie chce znów upaść.
Mam dość upadków związanych z Tobą.
Przypomnij sobie jeszcze jak mówiłeś o uczuciach trzymając moją rękę.
Teraz cała Twoja wrażliwość odeszła.
Powinnam być teraz zupełnie kimś innym.
Zupełnie z kimś innym.