szansa.

po długiej przerwie postanowiłam wrócić. 

mamy 11 sierpnia 2014r. mam nowe i chyba lepsze życie. z daleka od Polski i tego całego syfu.

30 czerwca poszedłeś do niej. złamało mi to serce. nawet nie wiesz jak się czuję. zmieniło mnie to. dorosłam do życia, zrozumiałam pewne sytuacje ze swojego życia.

po części to Twoja zasługa Kamil. jednak nie myśl, że każdy mój sukces zawdzięczam Tobie. bo w 85% jesteś winny mojemu stanowi psychicznemu. tego Ci nie wybacze.

ciągle o Tobie myślałam, wchodziłam na ten durny profil na FB. obserwowałam. z każdej Twojej porażki się cieszyłam. byłam szczęśliwa, że i Ty cierpisz..

a kiedy mi przestało zależeć to sie od nowa pojawiłeś.

5 sierpnia napisałeś do mnie. ja zamiast dać sobie czas odrazu dałam Ci szanse i zostawiłam Bartka. teraz mam wyrzuty sumienia bo chłopak mnie bardzo pokochał a Ty zoostawiłeś dla innej.

chociaż Bartka bardzo źle traktowałam, ciagle o Tobie mówiłam to boli mnie to, że teraz On cierpi z mojej winy. 

posłuchałam serca jednak, które mówi mi, ze to Ciebie kocham tak naprawdę. nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie Kamil. moja mama to widzi codziennie.

mam swoje złe dni jak każdy - od dwoch dni takie naprawde złe dni mam ale to nie oznacza, że nie chce z Toba być i Cię nie kocham ;(

jesteś całym moim życiem. póki żyję będę o Ciebie walczyła !