photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 GRUDNIA 2021

Melodyjka :*

Może zacznę od tego, że długo bardzo długo zastanawiałam się czy tu wrócić. Dużo się zmieniło. Bardzo dużo. Napiszę a raczej wyrzucę tu z siebie co najgorsze i najbardziej boli i za kim tęsknię i za czym.. o żalu też napiszę.

2015r. Strata ciąży praktycznie 5miesiac.. ból ogromny..

Rok picia, imprezowania na całego żeby zagłuszyć ból.

I wpadłam.. w świat bandziorów, w świat z którego nie mogłam wyjść bo po prostu było mi to niepisane. Długo lat z tym walczyłam. Bałam się uciec bo i tak by mnie znaleźli..

2016r. .. rzekomo się zakochałam, wielką miłością do typa,który jak dzisiaj już wiem, nigdy by się nie zmienił i nigdy by nie pozwolił mi odejść i zrezygnować z pewnego chujostwa.

W 2017r., Próba samobójcza właśnie przez tego typa. Bo ciągle mnie "do tego" zmuszał a ja się bałam, że zrobi krzywdę mojej rodzinie. ... Udało się jestem wolna. Hurra !

2018r., Super praca, kupa kasy.. ale na co mi ona jak jestem nieszczęśliwa ?

2018/2019r., Nowa miłość. W końcu staram się zaufac z ogromnym trudem.. 2019r., Maj, znowu zostałam oszukana.. Czerwiec stracona druga ciąża. Okropienstwo i niesprawiedliwość.

Czerwiec jeszcze i pojawił się On. Moja w końcu dawno poszukiwana Miłość. Prawdziwa Miłość. Nie wierzę w to sama. I chociaż w 2020r., Zmarł mój tatuś i dwa tygodnie później straciliśmy ciążę On nadal jest przy mnie iiiiii... Przy Naszej tęczowej córeczce. Ma na imię Melody. Dziękuję Ci Boże za nią. Dziękuję Ci tutaj bo na fb ludzie nie zrozumieją a raczej wyśmieją. Kocham Cię Rafał, kocham Cię córeczko. Tak mam córeczkę o której marzyłam tyle lat. Tyle lat starań aż w końcu się udało.

Jedyne co mnie bardzo boli to to, że nie udało się urodzić naturalnie. Tak o tym marzyłam. Gdyby nie to, że odwróciłas główkę córeczko i ciśnienie aż tak by mi nie spadło udało by się. Cieszę się że mogę Cię wychować. Dziękuję tym na górze, że pozwolili mi wrócić. Tak, tak.. przeszłam śmierć kliniczną.

Ważne, że żyjemy obie i tatuś jest przy Nas. Przecież teraz faceci odchodzą od kobiet bardzo często. A my mamy takie szczęście.

Rafałku, Misiu mój kochany nigdy Ci tego nie powiem ale moja złość, pretensje, ból, krzyki, kłótnie nie jest z Twojej winy ale przez to że mam ogromny żal do Pana Boga. Odebrał mi życie, pół życia mimo, że go błagałam wcześniej dużo razy. Odebrał mi moje dzieci. I to nie jest tak latwo z tym żyć. Patrzę na Naszą córeczkę i wyobrażam sobie jak by wyglądał Nasz synek (*) albo moja pierwsza córeczka. Ciężko mi z tym żyć każdego dnia.. nie potrafię zapomnieć. Gdy się budzę i patrzę na Melodysie myślę co by było gdyby Nasz synek żył. Jakby wyglądał i czy by płakał i krzyczał jak Melody? A może byłby spokojny ? Tyle bólu... Ohh.. tyle bólu Skarbie mój.

Kocham Was. Kocham Was z całego serca i najbardziej, najmocniej na całym świecie. Dziękuję, że tyle już ze mną wytrzymałes.

 

Dobranoc.

Informacje o kamilkovelove


Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24