taki do luftu dzień.
zawroty głowy coraz silniejsze ale tylko dwa dni jeszcze i będzie dobrze.
miałam znowu koszmarny sen. tym razem z mamą i domem w górach.
obudziałam się o 6 i zadzwoniłam na skype do mamy żeby z nią porozmawiać. potem Daria zadzw. na tel. i tak rozmawialismy w trójeczkę no czwóreczkę plus Alanek, który ciagle krzyczał ciocia oć tu :D mój Artysta zostanie kucharzem i tańcerzem - po cioci wszystko ;D nawet ten zadziorny charakterek ;D
idę oglądać film i się przespać.. :)
wgl ciocią zostanę :) kuzyneczka w ciązy i jakby było mało Sylwia też :D