PKS 

nikt nie stoi wszyscy dobrze się bawią, a może właśnie teraz, na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera &

Wychudzona, z zanikiem mięśni, z ochwatem w przednich kopytach, zgarbiony kręgosłup spowodowany przyjmowaniem pozycji, która zmniejszy ból w nogach, z ogromną depresją w oczach - Taka żyła gdzieś i u kogoś, mając u swego boku trzymiesięczne źrebię. Matka, która powinna być w najlepszej kondycji przy dziecku, być podporą, mieć siłę  w rezultacie skrajnie schorowana, zrezygnowana, a przecież ktoś z ludzi codziennie widział ją i miał w swoim gospodarstwie & Tu nasówa się w mojej głowie pytanie: kim jest człowiek, który posiadał ją w swoim gospodarstwie i nie reagował na stan jej zdrowia, ba najprawdopodobniej przyczynił się również do tego stanu? Jak można zasypiać spokojnie, zdając sobie sprawę z tego, że gdzieś za ścianą stajni stoi istot, resztkami sił utrzymująca się na nogach? Co kieruje ludźmi? Czy jesteśmy tak bezduszni, czy tak biedni, że stajemy się obojętni na cierpienia niewinnych? 

Bella jest już z nami dwa miesiące- jej stan się poprawił, co pokazuje drugie zdjęcie, jet szczesliwa mimo że narazie o galopadach nie ma mowy ze względu na nogi. rży na powitanie, powolutku nabiera masy, rehabilitacja tego konia bedzie trwała może jeszcze pół roku , moze rok... nie ważne, tu ma czas, ma opiekę zapewnioną do końca swoich dni, depresja ? ani śladu po niej. stado koni działa cuda.. czuje sie bezpieczna, nie martretuje jej ogier, z którym stała, ciotka Prinka zajmuje sie Kazikiem a ona może wyłozyć się na pastwisku i wypoczywać. 

Trzymajta kciuki za nasze słoneczko.