2012.

Rok pełen niespodzianek, zmian, kłótni, nieporozumień,miłości. Dużo się zmieniło w kontaktach z innymi, w niektórych jest to zmiana na lepsze, w innych przeciwnie, z czego zadowolona nie jestem. Jeszcze dużo się zmieni, ludzie się zmieniają, czas się zmienia, dojrzewamy, zauważamy rzeczy,których wcześniej nie widzieliśmy lub nie chcieliśmy widzieć. Mimo wszystko był to udany rok. Nie jestem pewna, ale chyba pierwszego marca przeżyłam największy szok tego roku. Śmiech,łzy,strach, mnóstwo pytań, ale przede wszystkim radość. Natomiast dwudziestego drugiego października przeżyłam najszczęśliwszy i jednocześnie najbardziej bolesny dzień swojego życia. I mimo swojego młodego wieku nie chciałabym cofnąć czasu, nie żałuje tego co się stało, wręcz przeciwnie, jestem najszczęśliwszą kobietą świata. Mam cudownego mężczyznę, cudowną córeczkę, wspaniałych przyjaciół,kochaną mamę, siostrę i Michasia. Czego chcieć więcej ? Mogę sobie tylko życzyć miłości, częstszych kontaktów z bliskimi, więcej szczerości, odwagi, pewności siebie, mniej kłótni,nieporozumień. I zdrowia dla moich kochanych. Żeby wszystko było tak jak sobie zaplanujemy. 

Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim. :)

'..i żeby tak było zawsze..'