Tak, tak własnie wyglądam, gdy muszę pić wodę, horrible.
Znowu nic nie zrobiłam, szkoła sucks, honestly. Ale za to dostałam dobre oceny. Jutro sprawdzian z PP i kartkówka z Historii. Kompletnie nic nie umiem, więc kciuki mi się przydają..No ale za to nie jadłam tak dużo dziś. Zrobiłam paprykarz po czym stwierdziłam, że nie lubię paprykarzu, dżizas fuj. Musze coś innego wymyślić. Tak mi się chce cholernie spać..
Bilans:
ś: jabłko (50 kcal)
dr.ś: dwa jabłka. (100 kcal)
obiad: zupa jarzynowa (100 kcal)
kolacja: trochę paprykarzu, 4 * pieczywo Wasa i Jogobella. (310 kcal)
Zielona herbata przede wszystkim.
Razem: 560 kcal.
Dni bez słodyczy:
1.2.3.4.5.6.7.8.9.10.11.12.13.14.15.16.17.18.19.20..
* zaliczone
* nie zaliczone
A Wam jak idzie? :)