Cześć Wiki. <3
Miałam taką wielką ochotę zrobić Ci takiego kochanego włama, wiesz? Cieszę się bardzo, że Cię mam. Jesteś najkochańszą i najsłodszą osobą jaką znam. Zawsze jak Cię widzę to mordka mi się cieszy. Lubię spędzać z Tobą tak mnóstwo czasu i się śmiać z Twoich sucharów. <3 Wiem, że mogę Ci ufać, mówić o wszystkim i takie tam. Wiem, że choćby nie wiem co, to Ty i tak nigdy mnie nie odrzucisz. Jakoś boli mnie fakt, że zaraz gimnazjum i już nie będę Cię codziennie widywać. Będziesz mnie jeszcze odwiedzać, co? Fajnie się z Tobą skacze po łóżku, śpi, robi focie, gra do rana w gry, obgaduję ludzi, oblewa wodą po pierogach, ucieka przed pedofilami, rzuca butelką za castoramą, siedzi na peronie, chodzi na przerwach, naśladuję jrockersów i kpopowców, pluję itd. Chciałabym tak zawsze. I mnie nie zostawiaj, okej? Jesteś dla mnie naprawdę bardzo ważna. Chcę Cię przytulić. D: Kocham Cię całym tym głupim i brzydkim serduszkiem.
Przychodź już do mnie.
I od dzisiaj oficjalnie jesteśmy księżniczkami.
Mako.
Kwak, kwak.