photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 WRZEŚNIA 2009

Layla...

Trochę zdrowego sarkazmu? Nie zazkodzi. Ale ja dawno tego nie robiłam...
Myślę, że w moim przypadku wystarczy opisać dzień od rana do wieczora, a zbierze się trochę tego i owego (już nie chce Ci się czytać? to wypierdalaj ;|)
Humor mam nieco zryty zajebisty
Zwlekając się z łóżka po nieprzespanej nocy (jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz? to ja chyba sypiam na podłodze, i to wyłożonej potłuczonymi butelkami -.-) o godzinie 6:12. Chrapanie starego zagłuszało wszelkie moje ruchy, więc czułam się zwinna jak kot. Z lekkością stąpałam po zasyfiałych schodach, wprost do naszej cudownie spowitej w porannej mgle... łazienki. Tak. I tutaj nasza piękna historia się urywa. Dziewczyny już wiedzą, co mam na myśli? Oczywiście. Lustro... Starałam się nie patrzeć w jego stronę zbyt długo. Wam też zawsze, kiedy siadacie rano na kiblu odmraża dupę? Osobiście tego nenawidzę. Oczywiście, niektórzy mogą mieć takie i owakie fantazje... aczkolwiek mnie zimna decha (a szczególnie wykonana z czegoś ceramicznego) nie wzbudza we mnie jakichś szczególnie pozytywnych odczuć. Nevermind. Potem uporałam się jakoś z moim ryjem (za co moim zdaniem powinnam otrzymać co najmniej Nobla tudzież innego Guinnesa). Wróciwszy na górę siedziałam dobrych dziesięć minut przed szafą. I tu tradycyjny tekst 'Nie mam się w co ubrać!'. Po długich, nad wyraz męczących rozterkach wrzuciłam na siebie jakieś tam łachy i nagle mnie pierdolnęło. Zapomniałam o najważniejszej rzeczy, co było absolutnie niedopuszczalne, hańbiące i upokarzające. (Tu dziewczyny znów mogą się domyślić, o co chodzi). Naturalnie. Nie włączyłam prostownicy. A że moje gówno/ cegła/ piec kaflowy nagrzewa się jakieś pół godziny, zanim będzie zdolny do wżytku publocznego, była to wiadomość rzucająca na kolana. Z rozpaczy. No ale nic, wyrobiłam się, w locie łyknęłam jakąś kawę i speed na autobus. Jak to dobrze, że mamy takich wyrozumiałych kierowców.
Dobra, szczerze mówiąc nie chce mi się opisywać reszty dnia. Myślę, że te półtorej godziny i tak wysarczyło, by zaprzeć Wam dech w piersiach. (Ciekawe, ile mam trupów na sumieniu... niedotlenienie mózgu grozi śmiercią lub kalectwem. mgr Juma)

Idę... się opierdalać. Kocham to <3

Zdjęcie z Zielonej, w Dolinie Kościeliskiej, z Ann. I chuj, żem niefotogeniczna. Przynajmniej w realnym świecie wyglądam normalnie, a w photoshopie niech mieszkają pokemony. Niech się inni wstydzą... turbo dymo man, joł. Jak sie przyjżeć, to widać nawet jednego z moich dreadów. Nie żebym czymś szpanowała... ale nie każdy może powiedzieć, że ma takiego długiego... a mój w dodatku przyjemny w dotyku ;p no i jest jeszcze drugi... ale schowany. Pod włosami. Ludzie, nie bądźcie zbereźni! :P

CU

Komentarze

3xxd wiem gdzie było robione to zdjatko całkiem niezłe ;D
05/10/2010 22:40:34
muzycznysalatek Bez przesady. ^^'
27/09/2009 20:11:21
~muzycznysalatek Tym zdaniem poparłaś to, że jestem chłodny czy raczej sugerujesz coś innego? ^^'
26/09/2009 11:24:26
mydrugss widzę że Natt przypomniały się stare czasy... no cóż ludzie się zmieniają [widać to prwie po każdym z naszej klasy]...
Poranki są straszne chyba dla każdego, chociaż jeszcze gorsze sąpo południa spędzone w domu przy marudzących rodzicach...
To ja już chyba wolę czasem szkołe ^ bynajmniej ich "milusich" twarzy nie widzę ^

prz okazji... obie cudnie wyszłyśmy na tym zdjęciu -.-'
;*
24/09/2009 8:12:31
jjoke i co juz masz drredy spooczi ?xD
23/09/2009 21:11:08
margojcia a ja mam ciepło w toalecie. Widzę, że u Ciebie poranki wyglądają dłuuugo? Ja mimo, że "TO JA!" to wstaje o 7 rano, lecę do łazienki, myję, że tak kulturalnie ujmę: "mordkę", czeszę się, raz, dwa, psik psik tam i tu, (ciuchy przygotowane już dzień przed ;p) i chop siup do kuchni na zdanie śniadanie, po zdaniu tegoż egzaminu zaczyna się lekkie malowanie, wchodzę w bambosze i śmigam do szkoły zanim dostanę wykład od mamy, że powinnam wziąć do szkoły dwie bułki, jabłko, marchew, jogurt i inne produkty spożywcze do szkoły (bo przecież jak będę miała "małego głoda" to coś muszę zjeść nie?) i tak to mija mi 30 minut rano i szkoła... szit.^ ;p
pozdrawiam xD
23/09/2009 21:08:08
xxxwiewioraxxx jee ;d nie ma to jak stresujące poranki ;d
a jak tak patrzę na Anię na tym zdjęciu, to mi się przypomina nasza mała (no dobra, trochę wysoka ;d) , ale nasza stara Giraffe z pierwszej klasy. ;d (tzn. tylko uśmiech ma ten sam, ale ważne, że chociaż on :) )
23/09/2009 19:06:19
graniceczasu już istnieją podgrzewane deski ;p
23/09/2009 18:49:38
~islamite zimny klozet jaaa... ;/ moze kiedys Japonczycy zbudują elektryczną deskę albo co najmniej podgrzewaną
23/09/2009 18:42:38