Było dobrze, póki tutaj nie wróciłam ale przynajmniej wiem już że problemem nie jest miejsce tylko relacja. Tydzień miałam bardzo intensywny padam z nóg, i z głowy haha.
Jestem po terapii czy czuję się lepiej? Nie. Czy myślę że na to sens? Nie wiem.
I tak to zostawię...
Tort mi się podobał aczkolwiek są nie dorobki bo robiłam go bardzo późno jakoś po 3 w nocy skończyłam.
Wydawalo mi się że nasze plany na majówkę (pierwsza wolna odkad zmienił pracę)
beda jakies przemyślane i że fajnie wspólnie, rodzinnie a tutaj ciul, znow szuka turnieju...a my możemy pojechać i na niego czekać...czy się zgodziłam? Nie. Ale Ty możesz jechać, naprawdę...już mi nie zależy. Bycie w takiej relacji tylko pokazuje jak bardzo może się wszystko wypalić...i tak się dzieje.
Zaraz nie pozostanie nic tylko...koniec.
Zycze spokojnej nocy...
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11