Dziś już nie daję rady. Wstałam rano i przyszykowałam się do wyjścia.
Spotkałam się z Kubusiami i pojechaliśmy razem do galerii.
Połaziliśmy i doczekaliśmy się Kacpra, z którym od razu zrobiło się weselej.
Może nawet trochę za bardzo...szczegóły pozostawię dla siebie i biednych przechodniów.
Wróciłam, pograłam na PS3 i poszłam spać. Nie czuję się ostatnio za dobrze. Zganiam na pogodę, która jest do dupy. c:
Zebrałam zdjęcia dla Krystiana, może dobijemy 100, oby bo wiem że mu na tym zależy. :)
Zaraz idę spać, bo głowa leci mi na klawiaturę i zaraz usnę. Dobranoc. ;)