Ludzie, to TYLKO blog! 

Nerwica lękowa z objawami somatycznymi. Poczułam się tak, jakby całe moje życie zostało zdiagnozowane. Wszystkie moje dziwne zachowania się wyjaśniły. Panicznię boję się tych antydepresantów, boję się mojej reakcji na nie, boję się terapii.

27 listopada, ostatnia notka tutaj... Ileż rzeczy się od tamtej pory zmieniło i jak bardzo nie chciałabym wrócić do tamtego dnia... 16 kg mniej, tym razem już na stałe. I te wszystkie dziwne reakcje na nerwowe okresy, sesję zimową. Ale wytrwałam i teraz też dam radę :} przejdę przez te wszystkie egzaminy bez września, bo na wrzesień mam inne plany!

Ciekawe, jak będzie wyglądał mój świat bez rozdrażnienia i wiecznego zdenerwowania. Sama myśl o tym sprawia, że staję się szczęśliwsza.

Czekam tylko na moje upragnione 3 miesiące odpoczynku. Przeczytam wszystkie książki, obejrzę wszystkie filmy, odwiedzę znowu Lublin, Poznań, Kraków, Wrocław, Gdańsk, będę czilować nad Zegrzem, pić nad Wisłą i na Polu, objadę Warszawę na rolkach, pojadę do Frankfurtu i w Bieszczady...

Zbieram się po wpis na ogun, mój ulubiony "dr" S. na pewno nie może się doczekać, by mnie poinformować o piąteczce. Jego podpis pewnie wygląda jak penis.

Będę pisać od czasu do czasu, obiecuję to sobie!