Nadchodzi czas, kiedy będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe.
Życie jest piękne... tylko piękne. I to nie wystarczy. Musi być coś więcej, coś ponad to, co pozwoli jeszcze pełniej doświadczać, rozumieć, może nawet istnieć. Chcę to odszukać. Niekoniecznie w tej chwili. Może za rok, dziesięć, kilkadziesiąt lat. I będę czekał, cierpliwie.
Ale teraz jestem tu. Żyję i wciąż mogę coś zrobić. Mogę dawać radość i krzywdzić, mogę tworzyć i niszczyć. Ciekawe, że nieczęsto uświadamiamy sobie swoją siłę i staramy się uciekać od podejmowania decyzji, unikamy odpowiedzialności. A w tym przecież tkwi człowieczeństwo - w wolnym, świadomym wyborze. Wiem, że każdy wybór ma swoją cenę i konsekwencje, nie zawsze przyjemne. Ale nie mam zamiaru uciekać. Gdy nadejdzie czas, to ja zadecyduję. I wybiorę dobro, choćby za cenę życia.
Ł.K. 4 VII 2012