photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 KWIETNIA 2010
1035
Dodano: 21 KWIETNIA 2010

Spalone mosty?

Idac przed siebie z uniesionym czołem zostawiajać słony zapach gdzie slad łez za jego stopami się skrywał dąrząc do celu który miał zawsze upatrzony w swym wymarzonym świecie. Choć nie był kolorowy pachniał słodyczą...
Spoglądał szklistymi oczyma w głąb krwawego serca gdzie widział i czuł zapach kwiatów ze swego ogrodu który zamknięty wciąż był pielegnowany...wiedział że to się tak tu i teraz nie zakończy bo choć dusza gdzieś uciekła w mrok czuł że jest w połowie drogi do nikąd gdzie wolne ptaki wciąż krążyły...choć ogród zamknięty nie stronił od ptaków...
Chodzac wydeptanymi ściezkami pamiętał każdy zapch posadzonego kwiata dobrze pamiętał gdzie był ile trudu wsadzał w niego by wyrósł na zdrowego pięknego kwiata wolnego od szkodników. Starań nigdy nie zaprzestał by wyrósół na piękniejszego od każdego poprzedniego ... W środku ogrodu zaś rosła wierzba ta płacząca co nigdy radości nie dawała  gdzie siedział pod nią wylewając swe smutki, gdy było żle. Tam gdzie kwiaty go nie widziały, gdyż one też czuły kiedy ogrodnik cierpi w tedy i kwaity usychają dając znać że coś zaniedbał zasmucony ogrodnik mimo swych trosk dobrze wiedizał że ogrodu nie wolno jednak nigdy zaprzestać pielęgnować bo to jego radość dająca mu siły do życia..checi by mimo uschniętych  kilku płatków nie poddawać się dając wciąz więcej by czerwień była tak czerwona jak krew w żyłach a zieleń tak soczysta jak trucizna którą poi świat...w ogrodzie było jeziorko po którym pływały łudeczki z liści wierzby lecz coś było nie tak czegoś brakowało spoglądając na ogród spogladając na odbicie w jeziorku nie widział tego pięknego drewnianego mostu na którym widniał napis wyłupany kiedyś nożykiem przez nich.."Nie palmy odrazu mostów za sobą"  I myslał dlaczego...dlaczego go juz nie ma....Przecież tak odrazu wszystko poszło w niepamięć którą nie mógł uwierzyć ściskając w swej dłoni ciernistą czerwoną róże...