zaczynam od nowa. dość złudnych marzeń i ciągłego oszukiwania siebie.
takie tylko malutkie marzenie... byś powrócił w nasze miejsce i już ostatni raz mnie pocałował.
tja... a dodam, iż tymczasem mi się zachorowało. już 6 grudnia występ naszego kabaretu, a mój głos na próbach umiera :< [a właśnie! czy nie ma ktoś pożyczyć na kilka prób i występ stroju świętego Mikołaja? potrzebuję, gdyż gram właśnie tą rolę]. czeka mnie ostra praca i podwyższona dawka jakichkolwiek leków na gardło :). więc... jeszcze tylko gorąca herbata, miły w dotyku kocyk i ulubiona muzyka w słuchawkach-tak mogę dochodzić do siebie! ;).
trochę jeszcze trzeba przemyśleć kilka istotnych spraw, ważnych spraw. ojj, nie łatwe wybory będą mnie czekały, ale cóż.
chyba zacznę się uczyć, czas najwyższy, bo oceny nie za ładnie się prezentują :<.
trochę zanudziłam, ale tego mi było trzeba. spadam dalej się kurować :). bywajcie!
[...] Stanąłem przed nią. Wskazującymi palcami obu dłoni dwa razy pod obojczyk. Potem dwa razy tymi samymi palcami w kierunku rozmówcy. Płakała. Uklękła przede mną i płakała. Klęczała. Dwa razy pod obojczyk. Dwa razy w kierunku rozmówcy. To takie proste. "Kocham Cię". Dwa razy pod obojczyk... [...]
Inni użytkownicy: slavikokesesek337bariswccomkoskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564
Inni zdjęcia: Lately quenPLandemia nie taka straszna. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24