miała być notka o tym co u mnie. miała, ale nie będzie. będzie o bestialstwie. nadal nie dociera do mnie, jak można w taki sposób zabić człowieka. jak 8 pseudo ochroniarzy może skopać człowieka na śmierć. jak można dopuścić się czynu tak haniebnego z premedytacją. bić, żeby zabić. i za co? za to, że bronił dziewczyny? że im odpyskował? czy to jest powód, żeby zabić człowieka? zmasakrować go do tego stopnia, żeby identyfikacja zwłok trwała kilka godzin? i dlaczego nikt nie zareagował? nie mówię, żeby wdawać się z nimi w bójkę. ale do cholery, ktoś mógł zadzwonić na policję. żeby stu świadków było aż tak obojętnych? chciałabym się dowiedzieć co siedziało w głowach tych palantów. bo nie rozumiem, dlaczego żaden z nich się nie opamiętał. i chciałabym wierzyć, że dostaną za swoje. ale znając polskie prawo dostaną po 5 lat, albo w zawiasach i tyle. bo przecież to tylko "pobicie ze skutkiem śmiertelnym". i dla policji nie jest ważne, że wszystko zaplanowali. że to było morderstwo. ważne żeby wszystko jak najszybciej zatuszować. nikt nie potrafi odgonić myśli "co by było, gdyby ..". nie wyobrażam sobie, co się dzieje w głowie Piotrka. może gdyby został z nim te 10 minut do niczego by nie doszło? a może stracilibyśmy ich obu? może, może .. zginął świetny człowiek. może i nie znałam go długo, ale akurat to wiem. i zgubił go ten cholernie dobry charakter i chęć pomagania innym..
Seba [*]
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika jobarderie.