Minął miesiąc od początku roku akademickiego. Przed wakacjami myślałam, że odpocznę od tych ludzi, zdystansuję się i jak wrócę, będzie już wszystko dobrze. Okazuje się, że jest znacznie gorzej, niż myślałam. W żadnym momencie nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle. Za moimi plecami huczą komentarze na mój temat, na temat mojego związku. Ludzie, z którymi jeszcze jakiś czas temu normalnie rozmawiałam, teraz mówią dużo i obficie - tylko nie przy mnie. Proszę tych, z którymi mam lepszy kontakt, żeby powiedzieli mi, kto opowiada takie rzeczy. Jedni udają, że nic nie wiedzą, drudzy nie podadzą mi imion, bo nie wiedzą do czego jestem zdolna. I choć do końca tego nie rozumiem, ludzie boją się powiedzieć przy mnie zbyt wiele, bo nie wiadomo z kim będę rozmawiać o tym dalej; dla nich bowiem nie jestem już koleżanką z roku, jestem gdzieś po tej drugiej stronie, z nie wiadomo jakimi znajomościami i preferencyjnymi możliwościami...